Mistrzostwa świata są za każdym razem wielkim świętem kibiców. Mundial 2022 rozegrany na boiskach Kataru będzie jednak wyjątkowy, gdyż nigdy jeszcze organizatorzy turnieju nie wydali tak wielkich kwot by zadowolić wszystkich fanów piłki nożnej. Na każdej imprezie brakuje kilku mocnych reprezentacji, które z pewnością zaliczane byłyby do głównych faworytów turnieju.
Jakich reprezentacji zabraknie ze strefy UEFA?
Europejskie eliminacje są najbardziej wymagające, gdyż bierze w nich udział grono teamów które należą do ścisłej światowej czołówki. W tym miejscu warto docenić reprezentację Polski, która drugi raz z rzędu dostała się na mundial. Bez względu na to jaki wynik osiągnie kadra już w tej chwili może się czuć, że odniosła sukces. Z pewnością zawiedzeni mogą się czuć Włosi, aktualni mistrzowie Europy polegli zarówno w eliminacjach na rosyjski mundial przed czterema laty jak również teraz. Squadra d'Azzura musiała brać udział w barażach, jednak nierealne się wydawało, że polegnie z Macedonią Płn.
Szczególnie, że kursy bukmacherskie firmy STS na to spotkanie zdecydowanie faworyzowały Italię. Mogą się cieszyć jedynie osoby, które przy rejestracji wpisały kod sts, otrzymały one darmowy zakład bez ryzyka i zwrot pełnej stawki. Z pewnością spory zawód mają prawo czuć Czesi wicemistrzowie Europy z 1996 r., Grecy którzy wygrywali europejski czempionat w 2004r. Reprezentacja Hellady w ostatnim czasie przeżywa regres formy, jednak nie aż tak potężny jak kolejni wielcy nieobecni, czyli Norwegowie. Norwegia ma bardzo dobre pokolenie, nawet w czasach kiedy wchodziła na wielkie imprezy nie miała w składzie graczy kalibru Erlinga Brauta Haalanda oraz Martina Odegaarda. Z całym szacunkiem dla Tore Andre Flo oraz Ole Gunnara Solskjaera jednak nie dorównują oni klasą obecnym liderom Norwegii. Skandynawowie liczą z pewnością, że w końcu awansują na turniej, gdyż ostatnią wielką imprezą dla nich było Euro 2000.
Eliminacje strefy Conmebol, czyli porażka Kolumbii
Cały piłkarski świat zauroczony był postawą Kolumbii, która doskonale spisywała się na mundialu 2014, który rozegrany został w Brazylii. Kolumbijczycy nie wygrali turnieju na boiskach Kraju Kawy, jednak mało kto spodziewał się, że po tym turnieju nastąpi degrengolada. Mundial rozegrany w Rosji przez tę drużynę jeszcze można uznać za w miarę udany, wtedy była to ekipa znacznie mocniejsza od Polski. Obecnie Kolumbia popadła w marazm, kadrze brakuje pomysłu na grę, jakiejś szerszej wizji w jaki sposób rozgrywać piłkę, jednak nic nie usprawiedliwia braku awansu na turniej. W kadrze Kolumbii występuje wielu zawodników którzy byliby wielkimi gwiazdami mundialu w Katarze, należy w pierwszym rzędzie wspomnieć o Juanie Cuadrado, Jemesie Rodriguezie, Radamelu Falcao oraz Luisie Diazie, który wzmocnił niedawno Liverpool. Z pewnością bardzo złe wspomnienia związane z barażami będą mieli Peruwiańczycy, którzy byli delikatnym faworytem dwumeczu z Australią.
Firma Fortuna wystawiła na awans reprezentacji Ameryki Południowej kurs 1.70. Przy skorzystaniu z promocji i użycie hasła kod Fortuna, wygrana ta mogła się jeszcze zwiększyć o 7%. Kadra Peru co prawda dominowała w starciu z Australią, jednak golkiperów Kangurów, Matthew Ryan wyczyniał cuda między słupkami. Golkiper ten co prawda występuje w mocnym hiszpańskim Realu Sociedad San Sebastian jednak taki mecz jak przeciwko Peru zdarza się jedyny raz w życiu. Fani piłki nożnej narzekają też na brak awansu kadr z innych stref, wielkim zaskoczeniem jest brak awansu Egiptu oraz Nigerii, które poległy na finiszu eliminacji. Chiny nigdy nie należały do potęg światowej piłki, dotychczas awansowały na turniej jedynie w 2002r., jednak obywatele Kraju Środka liczyli, że państwo z takim potencjałem ludzkim oraz kibicowskim w końcu doszlifuje do światowej czołówki. Chińczycy być może awansują na kolejny turniej w 2026r, gdyż finałowa stawka zostanie powiększona do 48 drużyn.